Dwieście metrów do cementowni
Po pięknym, wczorajszym wyjeżdżeniu na Bukową Górę, dziś przyszedł czas na klimaty pod cementownią Warta. Godzina startu dla niektórych poza zasięgiem, bo 9, ale patrząc na naszych południowych sąsiadów Włochów, którzy startują o 8, to naprawdę jesteśmy śpiochami. Ci, którym udało się dzisiaj wstać i dojechać byli bardzo szczęśliwi 🙂 Jedziemy. Widoradz, Olewin, Wierzchlas, Piechów, lasy pod Drobnice, Krzeczów, wjeżdżamy na stację benzynową, Koniu rzuca, czy tankujemy, a tam zaczyna się podróż w nieznane 🙂 Bo tej drogi nie znamy, więc rozdziewiczamy 🙂