Tour de Tatry #3 dzień
Po wczorajszym, bardzo przygodowym dniu taki widok za oknem przywitał nas włącznie z dzwonami z wieży kościelnej. Nóg praktycznie w ogóle nie czuliśmy. Czuli je jedynie ci, którzy ich nie myli 😉
Po wczorajszym, bardzo przygodowym dniu taki widok za oknem przywitał nas włącznie z dzwonami z wieży kościelnej. Nóg praktycznie w ogóle nie czuliśmy. Czuli je jedynie ci, którzy ich nie myli 😉
Dzień drugi. Dziś będzie się naprawdę działo! Plan był taki, żeby wstać o 8, spakować się i wyjechać o 9. Wstaliśmy o 7, wyjechaliśmy przed 9. Sprawność kuchcika chciał dzisiaj zdobyć Masakra, robiąc jajecznicę z 20 jajek. Komisja na razie nie przyznała, zobaczymy, czym wykaże się na kolację 🙂 Śniadanie!
Jesteście na komputerach? Spoko. Na komórkach? Pusto poniżej, przeciągajcie ekrany paluchem 🙂 Będzie relacja! 🙂
Godzina piąta, minut trzydzieści, kiedy pobudka zagrała… 😉 Pakujemy się na Tatry, będzie siędziało, stało i leżało 🙂 Prawie cała grupa!
Zapraszamy wszystkich miłośników MTB na wspaniały maraton wokół Zalewu Sulejowskiego, który odbędzie się 9 września, szczegóły w linku poniżej 🙂
http://maraton-sulejow.pl/